Komu i do czego służy „Kreator innowacyjności"?

Rzeczywistość gospodarcza i społeczna bardzo szybko się zmienia. Zmiany o charakterze ekonomicznym i technologicznym wymagają nowego podejścia do kształcenia. Już w żadnej dziedzinie wiedzy quantum wiadomości przyswojonych podczas zajęć dydaktycznych nie wystarczy do osiągnięcia sukcesu w wyuczonym zawodzie. Absolwent opuszczający mury uczelni, a tym bardziej pozostający na niej, by dalej prowadzić działalność naukową powinien oprócz wiedzy dysponować również narzędziami do jej twórczego wykorzystania.

Jednym z nich jest umiejętność szerszego spojrzenia na dziedzinę, którą bada, dostrzeżenia w jakich pokrewnych lub nawet pozornie odległych branżach jego wiedza i doświadczenie może się przydać. Takie postrzeganie badań naukowych wymaga umiejętności współpracy w zespołach interdyscyplinarnych. Drugim bardzo ważnym elementem jest zarządzanie własnością intelektualną. Realizacja projektu finansowanego przez Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego z programu „Kreator innowacyjności - wsparcie przedsiębiorczości akademickiej" umożliwi społeczności akademickiej Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego poznanie przepisów, pojęć i zasad, które pozwolą właściwie ocenić kapitał intelektualny uczelni. W przyszłości zaś pozwoli uczestnikom projektu skutecznie bronić ich praw własności intelektualnej i ofensywnie tą własnością zarządzać.

Kolejnym bardzo ważnym elementem jest komercjalizacja wyników prac prowadzonych na uczelni. Uczestnicy projektu będą mieli możliwość poznania technik i dobrych wzorów we wdrażaniu innowacyjnych pomysłów na rynek. Ta wiedza i pomoc w pośrednictwie między uczelnią a jej otoczeniem biznesowym powinna się przyczynić do zmiany postawy na bardziej aktywną. A to już pierwszy krok do przedsiębiorczości. Z dużą dozą prawdopodobieństwa można powiedzieć, że znaczna większość dzisiejszych studentów, będzie w przyszłości w mniejszym lub większym stopniu musiała wziąć swój los w swoje ręce i samodzielnie stworzyć sobie miejsce pracy. Dlatego Twórcy projektu dają im szansę poznania specyficznego języka i sięgnięcia do potencjalnych źródeł finansowania działalności gospodarczej. Efektem projektu będzie centrum, stworzone na wzór jednostek funkcjonujących już w strukturach różnych uczelni. W ten sposób Uniwersytet zyska „okno na świat", które ułatwi kontakty pracowników naukowych i przedstawicieli gospodarki, którym wyniki badań są potrzebne.

Projekt realizowany na UKSW pozwala na realizację przedsięwzięć umożliwiających pełniejsze wykorzystanie potencjału intelektualnego i technicznego uczelni, podnoszenie umiejętności i kompetencji pracowników uczelni w dziedzinie zarządzania własnością intelektualną. Będzie służył kadrze naukowej, doktorantom, studentom i środowisku zainteresowanemu współpracą z uczelnią.

Co osiągniemy dzięki projektowi?

Celem Projektu jest opracowanie sposobów wybierania, kształcenia i wspierania pracowników uczelni oraz studentów, którzy są asertywni, aktywni i mają cechy, które pretendują ich do podjęcia innowacyjnej działalności gospodarczej, w tym w formie spółek spin-off i spin-out.

W segmencie ekonomicznym w związku z realizacją projektu zostaną opracowane zagadnienia prawa własności, wyceny IP (Intellectual Property) i IPR (Intellectual Property Rights), a także komercjalizacji i obrotu prawami własności intelektualnej zarówno na rynku lokalnym, jak i globalnym. Uczestnicy projektu zapoznają się również z zagadnieniami prawa autorskiego i praw pokrewnych, prawa własności przemysłowej oraz ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji, prawa internetu, mediów elektronicznych i nowych technologii, oznaczeń geograficznych, ale też prawa upadłościowego.

Przedmiotem wykładów i warsztatów będą także problemy z zakresu zarządzania, komunikacji, negocjacji i marketingu, które pomogą uczestnikom w praktycznym rozwiązywaniu problemów, z którymi zetkną się prowadząc własną działalność gospodarczą. Przyszli przedsiębiorcy będą mieli okazję zdobycia podstaw psychologicznych i socjologicznych, w tym dowiedzieć się jak podejmować decyzje strategiczne oraz jak kształtować przywództwo i budować społeczności kreatywne. Opracowane zostaną również zagadnienia techniczne i technologiczne, ze zwróceniem uwagi na różnice pomiędzy np.: ICT i live sciences.Przedmiotem zainteresowania realizatorów projektu będą również rynkowe relacje pomiędzy pracodawcą a pracobiorcą, zwłaszcza w zarządzaniu IP i IPR. Celem Twórców projektu jest również wypracowanie i upowszechnienie skutecznych standardów nauczania w zakresie ochrony prawnej IP i zarządzania IPR na wszystkich kierunkach studiów.

Efektem zrealizowania projektu będzie także wypracowanie standardów w zakresie skutecznej ochrony prawnej własności intelektualnej uczelni wyższej, systemu motywacji pracowników naukowych, naukowo-technicznych i inżynieryjno-technicznych; zarządzania IPR, stosunków prawnych (w tym własnościowych) pomiędzy twórcą a pracodawcą, zasad korzystania przez uczelnię i pracowników z praw majątkowych z własności intelektualnej. Uczestnicy projektu zapoznają się z instytucjami, które pośredniczą w transferze technologii, w tym tych, które oferują wsparcie finansowe, również w formie poręczeń kredytowych. Będę mieli okazję nawiązać kontakt ze stworzoną i dotowaną przez Polską Agencję Rozwoju Przedsiębiorczości Krajową Siecią Innowacji (KSI), tak aby w przyszłości móc korzystać z doradztwa konsultantów i coachów KSI. DB

Zadania do wykonania w projekcie

W celu przełamania barier pomiędzy wynalazcami a przedsiębiorstwami będą organizowane wspólne spotkania naukowców, pedagogów, menedżerów, wynalazców i przedsiębiorców, inżynierów i ekonomistów. Debaty pomogą przedstawicielom tych środowisk lepiej się porozumiewać. Autorzy projektu liczą na to, że konferencje, seminaria, w tym przede wszystkim otwarte Forum „Gospodarka oparta na Wiedzy" dla studentów i kadry naukowej oraz przedsiębiorców przyciągną na uczelnię przedsiębiorców, inwestorów, praktyków oraz decydentów. Z punktu widzenia przyszłych przedsiębiorców bardzo istotne będą debaty z udziałem technologów, menedżerów, środowisk gospodarczych, finansowych tzw. aniołów biznesu i funduszy VC/PE.

Wszystkie informacje o zbliżających się spotkaniach oraz relacje, wnioski i rekomendacje z nich wynikające będą umieszczone na stronie internetowej projektu. Witryna będzie również platformą porozumienia z uczestnikami projektu. Autorzy projektu liczą na to, że witryna internetowa będzie funkcjonowała również po zakończeniu realizacji projektu.

Równie trwałym zadaniem zrealizowanym w ramach projektu będzie Centrum Przedsiębiorczości na UKSW. Powołanie Centrum Przedsiębiorczości zapewni trwałość Projektu oraz realizację zaprogramowanego wykładu i warsztatów. Centrum będzie propagować idee wdrażania projektów innowacyjnych do zastosowań praktycznych i prowadzić prace badawcze i działać na rzecz rozwoju tej tematyki, świadczyć usługi dla MSP, na przykład w ramach Krajowego Systemu Usług dla MSP lub Krajowej Sieci Innowacji.

W ramach projektu zostaną opisane instytucje otoczenia gospodarki opartej na wiedzy, instrumenty i instytucje wsparcia oraz pomoc publiczna, rynkowe i nierynkowe źródła finansowania innowacji, selekcja, ocena i wycena innowacji i wynalazków - QuickLook Analysis, InDepth Analysis, IP jako kapitał, transfer IP do IC {Intellectual Capital), otoczenie prawne, kontakty z inwestorami/instytucjami finansowymi, prezentacje elevator speech, short pitch, mówienie językiem korzyści, praktyka zarządzania projektami, ryzykiem, zespołami kreatywnymi.

Zostanie przeprowadzony kurs obejmujący teoretyczne podstawy metod deterministycznych, praktyczne aspekty budowy portfolio, ewaluacji i zarządzania projektami badawczo-rozwojowymi oraz prowadzenia badań rynkowych. W ramach zajęć pracownicy i studenci zapoznają się z metodami ewaluacji projektów oraz metodami zarządzania projektami. Kurs będzie stanowić prowadzenie do zarządzania strategicznego i operacyjnego projektami innowacyjnymi, ze szczególnym uwzględnieniem produktów i procesów z obszaru wysokich technologii. Proponowana tematyka kursu:

1. Działalność badawczo-rozwojowa w procesie innowacyjnym.
2. Finansowanie działalności badawczo-rozwojowej.
3. Organizacja innowacyjnego przedsięwzięcia opartego o działalność badawczo-rozwojową.
4. Budowa projektów badawczo-rozwojowych.
5. Ewaluacja projektów badawczo-rozwojowych w oparciu o wybrane metody.
6. Zarządzanie projektami badawczo-rozwojowymi w oparciu o wybrane metody sieciowe. Słuchacze zostaną wyposażeni w umiejętności

• przeprowadzenia oceny źródeł finansowania projektu badawczo-rozwojowego,
• przeprowadzenia analizy finansowej przedsięwzięć innowacyjnych,
• zorganizowania infrastruktury i zaplecza na potrzeby projektu badawczo-rozwoj owego,
• budowania portfolio projektów badawczo-rozwojowych,
• ewaluacji projektów badawczo-rozwojowych,
  • konstruowania deterministycznych sieciowych modeli dla potrzeb zarządzania projektem badawczo-rozwoj owym.

 Na UKSW powstanie studenckie koło naukowe IP.

Jak finansować innowacje?

Teoretycznie pieniędzy na innowacyjny biznes jest sporo, ale przedsiębiorcy, zwłaszcza rozpoczynającemu działalność na rynku wcale nie jest łatwo je uzyskać. Dlaczego tak się dzieje?

Zdaniem Jacka Błońskiego z Lewiatan Business Angels problemem jest już sama definicja innowacji - Mamy w Polsce problem z definicją innowacji. Traktujemy je inaczej niż większość programów unijnych. Dla nas projekt atrakcyjny, innowacyjny, to jest projekt, który rzeczywiście bazuje na innowacji produktowej, czy technologicznej. Taki, który ma szansę zaistnieć w kraju, ale ma potencjał biznesowy wyjścia poza granice Polski, Europy, a daj Boże na rynki całego świata. Tego typu projektów szukamy. Ale   możemy też mieć innowacyjnego fryzjera i taki projekt też będzie spełniał kryteria dofinansowania Unii Europejskiej.

Jacek Błoński podkreśla, że sieci aniołów biznesu na całym świecie inwestują przede wszystkim w ludzi. Chodzi o to, żeby pomysłodawca albo grupa zarządzająca była w stanie wyprowadzić ten projekt na szersze wody. Każdy z inwestorów powie pani, że woli słabszy projekt i silniejszy zespół zarządzający niż odwrotnie. Bo ten słabszy projekt nigdy sam się nie obroni. Drugim aspektem rozpatrywanym przez oceniających jest potencjał skalowalności, czyli możliwości szybkiego wzrostu wartości tego projektu na rynkach międzynarodowych. - To znaczy, że dzisiaj gdzieś w małej wioseczce powstaje projekt, grupa ludzi wymyśla jakiś świetny pomysł, który może szybko konkurować na rynku. Anioły Biznesu oczekują przynajmniej 20-25 proc. wewnętrznej stopy zwrotu, rok do roku. - tłumaczy Jacek Błoński. Jego zdaniem mniejsze znaczenie ma branża.

Idea aniołów biznesu to nie tylko pieniądze, ale także wsparcie merytoryczne i coaching. Aniołami są zwykle inwestorzy, którzy byli kiedyś przedsiębiorcami, mieli swój biznes, odnieśli sukces i teraz chcą się podzielić wiedzą z młodym narybkiem. Mogą im przyspieszyć krzywą uczenia, pomóc szybciej osiągnąć sukces na rynku, unikając błędów. Inwestorzy niejednokrotnie dają też swoje prywatne kontakty, bo wspólnym celem jest sukces biznesowy. - Mamy takie powiedzenie, że lepiej jest razem jeść tort niż kiedy każdy dostaje po ciasteczku - mówi obrazowo Jacek Błoński. O istnieniu aniołów biznesu studenci mogą się dowiedzieć na spotkaniach i w centrach rozwoju przedsiębiorczości.

Bolączką jest wciąż zbyt długi czas pomiędzy chwilą, kiedy przychodzi do nas osoba z pomysłem do momentu, gdy jej ofertę można zaprezentować potencjalnym inwestorom. To powinny być 3-4 miesiące, a bywa, że do finalizacji projektów dochodzi po roku. - Finansujemy ten cały czas przygotowania, od pisania biznesplanów, poprzez pisanie planów finansowych aż po warsztatowe treningi - uczymy tego przedsiębiorcę prezentacji oferty przed inwestorem. To jest specjalna formuła - ma 10-15 minut i musi w tym czasie sprzedać projekt życia. Trzeba się tego nauczyć. Dlatego zachęcamy potencjalnych pomysłodawców, żeby odrabiali pracę domową, zanim do nas zadzwonią lub przyjdą - deklaruje Jacek Błoński.

Młodym ludziom, którzy chcieliby znaleźć się pod skrzydłami aniołów radzi odwiedzić wiele stron internetowych sieci aniołów biznesu. Nie tylko polskich, ale także zagranicznych, dowiedzieć się, która sieć ma jakiego typu doświadczenie, jakie transakcje finalizowała, po to. żeby dobrać sobie idealnego partnera. Zachęcam do szukania, bo jest wiele publikacji i informacji na temat ich funkcjonowania. W Polsce mamy już kilkanaście takich sieci, ogólnopolskie, ale również regionalne - lubelskie, pomorskie, łódzkie - to są sieci, które wyłapują projekty z danych regionów.

Spotkanie teorii z praktyką

- Uczelnie kształcą w teorii, a firmy oczekują praktyki. Dlatego tak wiele przedsiębiorstw chce wejść z nimi w stałą współpracę, żeby uczyć młodych na konkretnych zadaniach i przykładach, które aktualnie dzieją się na rynku. Rozwiązywanie case'ów, które miały miejsce w innych realiach gospodarczych, na pewno jest ciekawe, tylko kompletnie nieprzydatne - powiedziała Joanną Malinowska-Parzydło w rozmowie z Martą Piątkowską opublikowanej w „Gazecie Wyborczej".

Okazuje się, że kandydaci do pracy są wykształceni, znają języki i mają za sobą różne staże, ale rzadko są w stanie te wszystkie umiejętności wykorzystać w pracy. Pracodawcy wskazują, że nowym pokoleniom brakuje przede wszystkim przedsiębiorczości, proaktywności, gotowości do inwestowania, umiejętności komunikacyjnych, projektowego myślenia i umiejętności pracy zespołowej. Czyli tych umiejętności i postaw, które pozwalają zacząć prace niemal od ręki. W opinii prof. Malinowskiej-Parzydło wynika to częściowo z samego systemu kształcenia, który nie uczy współpracy.

Poza tym kolejne pokolenia, które wchodzą na rynek pracy, nie potrafią powiedzieć, w czym są naprawdę dobre. To również pokłosie systemu edukacji, który nastawiony jest bardziej na wyrównywanie szans i podciąganie słabszych, niż na pracę z liderami. W efekcie absolwenci szkół wiedzą, że są na przykład dobrzy z polskiego lub historii, bo z tych przedmiotów mieli piątki, ale nie potrafią powiedzieć, czy w zespole bliżej będzie im do lidera, czy może osoby odpowiedzialnej za analizę. Nie znają swoich mocnych stron, nie wiedzą, do czego mają predyspozycje osobowościowe i kompetencje. Zanim to odkryją, mijają cenne dla ich kariery lata. - Uczelnie kształcą w teorii, a firmy oczekują praktyki. Dlatego tak wiele przedsiębiorstw chce wejść z nimi w stałą współpracę, żeby uczyć młodych na konkretnych zadaniach i przykładach, które aktualnie dzieją się na rynku. Rozwiązywanie case'ów, które miały miejsce w innych realiach gospodarczych, na pewno jest ciekawe, tylko kompletnie nieprzydatne - mówi profesor Malinowska-Parzydło na łamach Gazety Wyborczej.